zefciu napisał(a): A jakie były te obiektywne warunki, które sprawiły, że coś takiego jak Bayer Full dostało takie kwoty. Każdy zespół ich formatu takie dostał?Trzeba było przedstawić dokumentację, wykazującą utracone zarobki. Bo to nie było dofinansowanie dla "artystów", tylko dla firm działających w branży muzycznej. Dofinansowanie było proporcjonalne do uzyskiwanych wcześniej udokumentowanych przychodów i mogło wynieść do 50% ich wysokości. Dlatego najwięcej dostali ci, którzy najwięcej zarobili w miesiącach przed epidemią, więc potencjalnie najwięcej stracili z powodu zakazu prowadzenia swojej działalności. To znaczy mieli dostać, bo chyba się to sypnęło. Można się czepiać, że najwięcej dostali ci, którzy zarabiali najwięcej, bo teoretycznie mieli największe możliwości coś odłożyć, ale też oni dają pracę większej liczbie ludzi, a z kasy mieli się dość szczegółowo rozliczyć, między innymi właśnie coś tym zlecając i dają im zarobić.
Kazika cenię i na swój dom na Teneryfie zarobił uczciwie, więc skoro uznał, że nie potrzebuje, to dobrze, że nie złożył wniosku, ale mógł sobie darować ten tekst, który sprowadzał się do "niby was nie oceniam, ale zabraliście kasę uczciwych ludzi". Zwłaszcza że duża część miała iść do mniej znanych osób, zarabiających ułamek tego, co Kazik i jego wszystkie projekty.
Akurat o algorytmie, według którego wyliczano przyznawane kwoty, było sporo w mediach, znajdziesz
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

