Turcji nie podawałbym za dobry przykład. Ataturk zastał już organizm, który miał przed nim setki lat tradycji państwowej. Stąd też Erdogan uderza propagandowo w coś na kształt neosułtanatu. Sułtanat dostarcza mu zatem paliwa do tego, aby podważać te elementy Turcji Ataturka, które mu z jakiś powodów nie odpowiadają.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
