Ino PSL jest na granicy progu. Jakby miał mocne 7% w sondażach, to Gowin pewnie już by spierdolił. Ale PSL ma jakieś 4,5%., czyli niczego nie gwarantuje, a Gowin jak nie wejdzie, to ląduje poza polityką. Na moje on kombinuje z ewakuacją, ale wcale nie do Kosiniaka a do Hołowni.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

