Baptiste napisał(a): W pełni się zgadzam. Chciałem tylko zaznaczyć, że nie ma jakiejś prostej zależności między krytyczną oceną takich hodowli a weganizmem z przyczyn etycznych.
Z powodzeniem można łączyć taką ocenę hodowli przemysłowej z jednoczesnym trwaniem w byciu wszystkożercą. Tym lepiej im więcej środków finansowych jest w posiadaniu takiej osoby, bądź gdy mieszka na rolniczej wsi, itp.
Można ale jeżeli mieszka się w mieście i nie ma dostępu do mięsa "od chłopa" to jest to dość trudne. W praktyce często łatwiej z mięsa zrezygnować.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

