exeter napisał(a): chciałem Ci jedynie zwrócić uwagę na to, że tam społeczeństwo przyjęło strategię walki z wirusem w drodze consensusu i całkowitego zaufania do władz.
Nie. Tam przyjęto strategię niewalczenia z wirusem i całkowitego zaufania do władz.
exeter napisał(a): Dotychczasowy bilans pokazuje, że to my płacimy wyższą cenę pandemii
A gdzie ja kiedy napisałem, że my sobie z pandemią dobrze radzimy?
exeter napisał(a): Konsekwencją tego jest typowo polska wolnoamerykanka - każdy po swojemu i na własną rękę. Wyjazdy "służbowe" na narty, proszę bardzo, spędy w kościołach, zakazy nas nie dotyczą itd.
Nom, ludzie mają już wyjebane.
exeter napisał(a): Szwedzi w odróżnieniu od nas mając pełną i wiarygodną informację mogą na jej podstawie korygować postępowanie.
Nie wiem. Czytałeś artykuł wrzucony przez mnie? Z jednej strony przyznają się do błędu, a z drugiej tam się nikt nie poczuwa do odpowiedzialności za zaistniałą sytuację.
exeter napisał(a): Państwo szwedzkie nie potrafiło ochronić ich pensjonariuszy w pierwszej fali pandemii.
A w ogóle próbowało?
exeter napisał(a): Zdają sobie z tego sprawę i pracują nad systemowymi zmianami. Oni to na pewno zrobią, a do naszych rządzących masz zaufanie?
Nie wiem skąd twoja wiara w Szwedów. Ja jestem ogólnie antypaństwowy i nie wierzę zarówno w państwo szwedzkie, polskie jak i każde inne. Państwami kierują ignoranckie pasożyty-korkeje. Chyba tylko Japonia, Korea Południowa, Singapury, Szanghaje i inne Hong Kongi trzymają fason. Reszta państw świata konkuruje ze sobą na różne debilne strategie walki z koroną. Światowy wyścig na absurdalne zakazy wciąż trwa w najlepsze. I społeczeństwa też są ignoranckie i lekcesobieważące. Ogólnie jestem antypaństwowy i antyspołeczny, a wiarę w ludzkość już dawno straciłem. Może kiedyś zrealizuję swoje marzenie i postawię albo kupię chałupę na jakimś odludziu co by mieć święty spokój od wszystkiego i wszystkich.
Dziś z rana jak byłem na wycince, to było nawet całkiem mroźno i bardzo fajnie było widać jak się unosi, przemieszcza i rozprzestrzenia wydychane powietrze. Całkiem niezły zasięg ma. Biorąc to pod uwagę dziwią mnie te pseudonibyzakazy:
Cytat:Wigilia w lokalu lub budynku wskazanym jako adres miejsca zamieszkania lub pobytu osoby, która ją organizuje powinna odbywać się w gronie do 5 osób. Co istotne, do tego limitu nie wlicza się osoby organizującej imprezę lub spotkanie oraz osób wspólnie z nią zamieszkujących lub gospodarujących. Zasady te będą obowiązywały do 27 grudnia, obejmą zatem również kolejne świąteczne dni.
Wychodzi na to, że do 4-osobowej rodziny może przyjechać 5 osób i mamy już grupę 9 osób (jeśli w ogóle ktokolwiek ma w planach przestrzegać te limity), które przez x godzin porządnie nawdychają się wydychanego przez siebie powietrza. I jeszcze wspólne chlanie i żarcie będzie, macanie ciast, może jakiś wigilijny szwedzki stół...
Stawiam kurwa Karpackie Supermocne, że w styczniu będziemy mieli trzecią falę korony.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać


