lumberjack napisał(a): Spotykacie się z rodzinami w te święta?Ja nie. Musiałabym pojechać pociągiem, a poza tym czasami jednak widuję się z jakimś człowiekiem, więc mogę być bezobjawowym nosicielem. Nie chcę zawieźć jakiegoś wirusa rodzicom. Moja siostra pojechała, ale ma do nich 30 km, a nie 300. Widzimy się w wigilijny wieczór na zoomie, a prezenty wysłałam. Pewnie wybiorę się w święta na spacery po Poznaniu z przyjaciółmi.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

