DziadBorowy napisał(a): Szkoda też, że jakoś nie było nawet połowy tego oburzenia, gdy "elity' łamały obostrzenia lub ostentacyjnie pokazywały, że ich przestrzeganie jest dla zwykłych, ludzi nie dla nich.Pamiętam, że oburzenie było całkiem spore. Była przecież burza, kiedy Kaczyński poszedł sobie na cmentarz, Morawiecki nie pamiętał własnych obostrzeń, a wszyscy kandydaci na prezydenta urządzali ogromne wiece wyborcze.
A ci ludzie, którzy się teraz zaszczepili, są zwyczajnie żenujący, a z każdą wypowiedzią pogrążają się coraz bardziej. Rzadko słyszy się głupsze i bardziej bezczelne kłamstwa. A jeszcze obrońcy opowiadają, że te osoby to elita, nasze dobro narodowe i perkele wie co jeszcze.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

