Zdaje się, że dla Gadżeta, podobnie jak dla Kaczyńskiego, "ateizm" to takie zbiorowe wiadro na wszystko, co nie jest ultramontańskim katolicyzmem - mieści się w nim niechodzenie na mszę, antykoncepcja czy choćby i promowanie judaizmu. Cały świat dzieli się na "katolicyzm", oczywiście ten prawdziwy, Rydzykowy, oraz "ateizm", czyli całą resztę. Civitas Dei i Civitas Diaboli.
|
ZwodnikPowszechny jest pismem ateistów
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

