Zgadzam się, ale jednocześnie na takie końcowe punkty na skali patrzy się pewną dozą krytycyzmu i ostrożności. W pewnym momencie mogą one bowiem przekroczyć cienką, czerwoną linię i wylądować zarówno tam gdzie Międlar i Natanek, jak i tam gdzie Lemański czy właśnie wieloletni redaktor naczelny TP, Boniecki, ze swoim zakazem wypowiedzi medialnych.
Btw. Niedziela to mainstream w KrK a nie jakiś skrajny odchył.
Btw. Niedziela to mainstream w KrK a nie jakiś skrajny odchył.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
