DziadBorowy napisał(a): A co w tym złego? Zostawmy aborcję na boku bo to cięższy temat ale taką antykoncepcję stosuje zdecydowana większość katolików. Idąc dalej tym tropem i ograniczając zbiór katolików do tych co zgadzają się ze wszystkim co głosi kościół zostanie nam może z 5% społeczeństwa.
No właśnie. Niektórym się zdaje, że bycie PT chrześcijaninem, to 'ruki pa szwam' i 'tak toczno'.
Ale na szczęście w KK nurtów jest cała moc i trafi się coś dla osobnika o IQ > 100.
Chociaż w Najjaśniejszej to margines.
PS. Właściwie, jako ateista 7 stopnia, powinienem mieć to głęboko gdzieś i cieszyć się, że za sprawą wierchuszki i oszołomów KK sam się spycha na margines myśli.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

