.Baptiste napisał(a): Czuję się jak prorok. Spodziewałem się, że zadymy powodowane przez BLM i demokratów zmienią na zawsze obraz protestów w USA. Otworzyli puszkę pandory i zbierają żniwo.
Tak będą tam teraz wyglądać protesty. Najpierw Waszyngton wyszedł na prowincję i przedmieścia, a teraz na na odwrót. ;-) Już nawet pierwsza ofiara postrzelona przez policję nie żyje. Czekam na „defund the police”, no i oczywiście na wylew medialnej hipokryzji, która lada moment będzie kontrastowana z nieco wcześniejszymi wydarzeniami.
No tak, dodaj jeszcze mantrę, że wszystkiemu winny jest Tusk.
Dzisiaj wychodzi na to, że z początku policja kapitolińska, wśród której też jest sporo zwolenników Trumpa, wręcz bratała się ze szturmowcami, i dopiero kiedy ci przelamali kordony wkroczyły do akcji właściwe siły.
Postawię dolary przeciwko orzechom, że gdyby to byli szturmowcy BLM, to nie byłoby tak sielsko
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

