A być może i by nie było i trupów byłoby więcej, kto wie.
Ale forma protestów i zdziczenia jaka przelała się przez USA podczas ekscesów BLM i demokratów na pewno rozzuchwaliła zwolenników Trumpa w swych poczynaniach. Z resztą część z nich podobno traktuje to właśnie jako formę odwetu za te poprzednie destrukcje i pewnie będą teraz częstszymi bywalcami w Waszyngtonie. Przecież wiesz o tym Sofeiczu, że to tak działa i Tusk to za cienki bolek, żeby mógł być w jakimkolwiek kraju inspiracją do zmiany społecznych zachowań w zakresie form protestów, które w zasadzie trudno nazwać już protestami.
Ale forma protestów i zdziczenia jaka przelała się przez USA podczas ekscesów BLM i demokratów na pewno rozzuchwaliła zwolenników Trumpa w swych poczynaniach. Z resztą część z nich podobno traktuje to właśnie jako formę odwetu za te poprzednie destrukcje i pewnie będą teraz częstszymi bywalcami w Waszyngtonie. Przecież wiesz o tym Sofeiczu, że to tak działa i Tusk to za cienki bolek, żeby mógł być w jakimkolwiek kraju inspiracją do zmiany społecznych zachowań w zakresie form protestów, które w zasadzie trudno nazwać już protestami.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
