Bapsite napisał(a):Rozwój duchowy to również szeroka i niejasna koncepcja i pytanie jakie ścieżki w ramach tego rozwoju mogą prowadzić do tego aby ludzie odkrywali prawdę w głównych prawdach wiary. Trochę przykro mi to mówić, ale jeszcze nie spotkałem się z żadnym, przekonywującym projektem odnowy ewangelizacyjnej, który nie byłby zbiorem ogólników ,tautologicznych wstawek i zataczaniem kółeczka, z którego może wyniknąć co najwyżej jakiś "ewangeliczny" lifestyle, a nie wiara
No przecież Tradycjonalisci to rozumieją. Głoszą jasno to co chcą powiedzieć. Nie mydlą oczu hasłami typu "bądź przyjemniaczkiem a religia nie ma znaczenia". I się to sprawdza. Środowiska typu TP nie rozumieją tego, u wrogów KK robią robotę pożytecznych idiotów. U osób obojętnych co najwyżej politowanie
Należy też dodać że TP nielegalnie używa tytułu katolicki gdyż nieposiada asystenta kościelnego

