Nie wiem czy przypadkiem nie dojdzie zakup szczepionek innych niż mRNA. W końcu zaraz będę zarejestrowane nowe. No i mam nadzieję, że jednak szury i bojaźliwi zwolnią miejsca w kolejkach. Jakby tak kilka milionów nie chciało się zaszczepić w pierwszym rzucie to by było git.
Nie do końca tak jest. Gdzieś linkowałem, że po ośmiu miesiącach dalej występują komórki "pamiętające" koronawirusa i łatwiej organizmowi go zniszczyć. Prawdopodobnie każdy następny atak na organizm będzie łagodniejszy, albo nieskuteczny, bo organizm nie niszczy trwale śladu po zachorowaniu. Czyli nabywamy lajtowej, ale trwałej odporności.
BTW.
https://kopalniawiedzy.pl/koronawirus-SA...D-19,33011
Janusze Nosacze będą mieli większe prawdopodobieństwo mgły mózgowej, dzięki swemu intelektowi. Patrząc po społeczeństwie, to się okaże, że szczepienia są niepotrzebne, bo wirusik sam poinfekuje społeczeństwo. iekawi mnie czy już u nas są mutanty zakażające szybciej.
Zależy od długości pobierania składek. Kalkuluje się jeżeli np. dożyjesz setki. Tylko z taką emeryturą to można nie przeżyć pierwszego roku po zakończeniu pracy...
Zawsze był.
[/quote]
Ale nie taki. Taki jak teraz to był może w latach 90. Dobrze, że teraz można łatwo uciec z tego kraju.
lumberjack napisał(a): Dlaczego? Przecież przechorowanie covida jak i wzięcie szczepionki nie daje dożywotniej odporności tylko na jakieś ok. 8 miesięcy, więc przy cwaniactwie ludzi będziemy w ciemnej dupie permanentnie.
Nie do końca tak jest. Gdzieś linkowałem, że po ośmiu miesiącach dalej występują komórki "pamiętające" koronawirusa i łatwiej organizmowi go zniszczyć. Prawdopodobnie każdy następny atak na organizm będzie łagodniejszy, albo nieskuteczny, bo organizm nie niszczy trwale śladu po zachorowaniu. Czyli nabywamy lajtowej, ale trwałej odporności.
BTW.
https://kopalniawiedzy.pl/koronawirus-SA...D-19,33011
Cytat:Ponad 30% osób chorujących na COVID-19 doświadcza objawów neurologicznych, takich jak utrata węchu i smaku, bóle głowy, zmęczenie, mdłości i wymioty. Do tego mogą dołączać ostra choroba naczyniowo-mózgowa czy zaburzenia świadomości. Objawy te sugerują, że wirus SARS-CoV-2 może przedostawać się do mózgu. I rzeczywiście, zarówno w mózgach zmarłych jak i w płynie mózgowo-rdzeniowym znaleziono RNA wirusa, nie wiadomo jednak, w jaki sposób on się tam znalazł.
Niemiecki zespół naukowy z Charite, Wolnego Uniwersytetu Berlińskiego, Instytutu Roberta Kocha i innych instytucji badawczych, odkrył RNA oraz białka wirusa w różnych anatomicznie obszarach nosogardła i mózgu. Autopsje zmarłych sugerują, że wirus może przedostawać się do mózgu poprzez nos.
Janusze Nosacze będą mieli większe prawdopodobieństwo mgły mózgowej, dzięki swemu intelektowi. Patrząc po społeczeństwie, to się okaże, że szczepienia są niepotrzebne, bo wirusik sam poinfekuje społeczeństwo. iekawi mnie czy już u nas są mutanty zakażające szybciej.
Cytat:Z chęcią bym zrezygnował z chujowo niskiej emerytury w przyszłości i zajebiście wysokich "składek" w teraźniejszości. To się absolutnie nie kalkuluje.
Zależy od długości pobierania składek. Kalkuluje się jeżeli np. dożyjesz setki. Tylko z taką emeryturą to można nie przeżyć pierwszego roku po zakończeniu pracy...
Gawain napisał(a): Ja widzę piękny rozkwit szarej strefy i ogólnego podziemia. Nagle wszyscy zaczną robić na czarno. Budżet zostanie dobity i będą wybory. Poprawy od razu nie będzie, bo nie ma komu przeprowadzić twardych zmian. Będzie burdel na kółkach.
Zawsze był.
[/quote]
Ale nie taki. Taki jak teraz to był może w latach 90. Dobrze, że teraz można łatwo uciec z tego kraju.
Sebastian Flak

