Baptiste napisał(a): "Interpretacja jego wypowiedzi" to bardzo ładny eufemizm, za którym może stać ignorowanie literalnego znaczenia tejże wypowiedzi.
No tak. Jeśli np. lis mówi w bajce „Boś zbyt dobry, zbyt łaskaw, zbytnie dobroczynny”, to naturalnym jest wlaśnie „zignorowanie literalnego znaczenia”.
Cytat:A takie coś można właśnie nazwać wysuwaniem twierdzeń niezależnie od tego co ktoś mówi.
No nie. Wysuwanie twierdzeń niezależnie od tego, co ktoś mówi to pełne zignorowanie jakiegokolwiek sensu wypowiedzi, a nie tylko literalnego.
Cytat:Po pierwsze nigdzie nie pisałem, że chodzi o coś co ma miejsce na dniach, nie podałem przedziału czasowego.
Czyli raczkiem raczkiem. Okaże się ostatecznie, że jedna baba drugiej babie, powiedziała, że szwagier kuzynki pociotka jej mówił, że podobno redaktor TP się krzywo przeżegnał.
Cytat:Z rozmów z innymi osobami wynika, że moje spostrzeżenia nie są jakimś wyjątkiem.
No rzeczywiście, wiele ludzi mamy w Polsce, którzy z politycznych przyczyn odsądzają od wiary. Ale na co to ma być dowód?
Cytat:Jeśli przyjmiemy tak szeroką definicję to KrK nie jest w stanie zawsze odpowiedzieć na tego typu potrzeby.
Na jedne jest, a na inne nie jest. Pytanie, czy jest w stanie odpowiedzieć na te, na które powinien być w stanie biorąc pod uwagę jego dziedzictwo.
Cytat:Nie wiem jaką odpowiedź masz na myśli.
Naprawdę? Uważasz, że widzę jakąś inną drogę „odkrywania duchowości w prawdach wiary”, niż ortodoksja, którą sam wyznaję?
Cytat:Które poczynania przeciwników politycznych PiS, KrK tak mocno krytykuje?
Brońmy sądownictwa? Brońmy Konstytucji?, czy może krytykuje dokładnie te, które stoją w sprzeczności z tak ważnym i szeroko poruszanym tematem w ramach KrK jak ochrona życia od poczęcia?
Ale to przecież jest w tej chwili ściśle powiązane. I to PiS celowo to powiązał, aby użyć KRK jako żywej tarczy.
Cytat:Które to grzechy PiS KrK powinien piętnować bardziej niż popieranie aborcji na życzenie
Negowanie człowieczeństwa? Otwarte łamanie prawa? Seanse nienawiści w mediach?
Cytat:Według mnie wypowiedzi Jędraszewskiego w sprawie Smoleńska mieszczą się w dopuszczalnym zakresie swobody wypowiedzi duchownego.
No a według mnie nie. I co teraz? A tak w ogóle, uważasz, że Jędraszewski jest pojebany i rzeczywiście wierzy w smoleńskie brednie, czy też uważasz, że celowo kłamie z ambony?