To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Antybohater popkulturowy a Sprawa Polska
#35
Gawain napisał(a): Bo wrzucił wszystkich przestępców do jednego wora. Zrobił odpowiedzialność zbiorową

Daleko idący wniosek, skoro zdarzało mu się "odpuszczać" przestępcom, a zabójstw dopuszczał się wyjątkowo. Skoro generalnie nie zabijał, ale zdarzało mu się, to wskazuje, że jednak nie kierował się zemstą na zasadzie "ktoś musi dostawać nieustająco wpierdol, bo mi rodzice zginęli". Już nie mówiąc o tym, że gdyby faktycznie takie były jego motywy jak piszesz to całe te śledztwa, ratowanie miasta itd. byłyby zbędne - wpierdolić przestępcom w ramach zemsty można przecież zawsze, nie przejmując się czy akurat popełnili tę czy inną zbrodnię, jak również nie ryzykując życiem ratując życie i zdrowie osób postronnych.

Gawain napisał(a): Batarangami chyba nie jest. Jest jeszcze kwestia tego o jakim okresie mówimy.

Nie rozumiem. Znaczy gdyby bił ich pałką teleskopową to wszystko byłoby cacy?

Gawain napisał(a): Jest rzadkie. I wymaga innej od standardowej budowy psychicznej.

No jest, tak jak posiadanie ogromnego majątku i poświęcanie go walce z przestępczością, zamiast korzystać z życia. Nie wiem jak to wskazuje na antybohaterskość Batmana.

Gawain napisał(a): Abo to mało razy? Freezowi wpierdolił, bo ten środki wyprowadzał z firmy, poszedł na bagna i wpierdolił Crockowi, którego do Gotham spowrotem ściągnął.

Mam to inaczej w pamięci. O których zeszytach mówimy? Może muszę sobie odświeżyć.

Gawain napisał(a): I póki byli zamknięci, to to go najwyraźniej nie kręciło. 

Albo wskazuje, że celem nie było spuszczenie wpierdolu, bo "ktoś wpierdol musi obskoczyć". Po cholerę szukać ofiar buk wie gdzie, skoro rezerwuar łatwych ofiar był łatwo dostępny? No chyba, że jednak nie chodzi tylko o to, żeby komuś wpierdolić.

Gawain napisał(a): Może inaczej. Człowiek Nietoperz zaczynał jak Deadpool czy Punisher a niezabijanie i tłuczenie gliniarzy to konsekwencja tego, że był niczym klasyczny Antybohater.

Nadal nie rozumiem. Klasyczny antybohater kieruje się egoistycznymi pobudkami, więc nie nakłada sobie niewygodnych ograniczeń. Batman nakłada sobie niewygodne ograniczenia - w jaki sposób to czyni go klasycznym antybohaterem?

Gawain napisał(a): Sam Batman miał plan zamordowania Supermana, jakby tamten stał się zagrożeniem. Dla porównania Superman czy Wonder Woman jakoś nie przewidywali planów eksterminacji ludzi im zagrażających.

A jak posiadanie takowych planów wpisuje się w hipotezę, że wszystko co chciał to komuś wpierdolić? Superman czy WonderWoman byli super jak sama nazwa wskazuje - większość czasu nie podejrzewali, że ktokolwiek może im poważnie zagrozić. Batman miał świadomość, że bez przygotowania może zostać rozsmarowany przez pierwszego lepszego bandziora, a co dopiero przez gościa z uzasadnionym kompleksem boga.

Gawain napisał(a): Tylko nimi manipulował, wykorzystywał, grał na uczuciach i poczuciu odpłaty za wyciągnięcie z problemów.

Owszem. Jak mówiłem - nie umiał into haery, co czasem próbował naprawiać. Trudno w tym dostrzec motto "ktoś musi obskoczyć wpierdol za moich rodziców".

Gawain napisał(a): Pokonał

Czyli to nie mogło być przyczynkiem jego działań.

Gawain napisał(a): Przecież moralność schodzi u niego na dalszy plan w momencie podjęcia postanowienia.

No ale przed wykonaniem i często po, te rozterki moralne ma.

Gawain napisał(a): No zastanawiał się i koniec końców zawsze kończyło się to tak jakby się nie zastanawiał.

Ale założeniem rozterek moralnych nie jest to, żeby zostały rozstrzygnięte w jedynie słuszny sposób.

Gawain napisał(a): Idei co do której wykorzystywał innych jako drogę do celu.

Owszem, ale nie dyskutujemy jego kanonizacji, więc moralność jego sposobów dążenia do realizacji idei nie ma większego znaczenia dla przedmiotu dyskusji.

Gawain napisał(a): Hajs i chwałę już miał, kobiet na pęczki.

Jaką chwałę? Bruce Wayne był uznawany za playboya i bawidamka. Gdzie tu chwała? Co do tych kobiet to też raczej było słabo, skoro najczęściej nie miał nawet czasu na bankietowanie itp.

Gawain napisał(a): Brakowało tylko smaczku adrenaliny to i sobie go zapewnił.

To zarzucasz mu zemstę w stylu Punishera czy głód adrenaliny? Nie bardzo da się to pogodzić.

Gawain napisał(a): Zwalczał owej produkcji konsekwencje choćby w momencie zniszczenia zasobów broni Stark Ind. jaka trafiła do terrorystów. Poza tym przestawił swoją firmę z produkcji broni na produkcję innowacyjnych wynalazków, sobie pozostawiając jedynie zbroje.

Nie po to stworzył Iron Mana, a zasoby broni terrorystów zniszczyłby też, gdyby pochodziły od innego producenta.

Gawain napisał(a): Impuls bez którego nie wdziałby lateksu.

Skąd masz informację, że to był lateks? Oczko Gdyby chodziło tylko o usunięcie konsekwencji swoich decyzji to historia Spidermana skończyłaby się na złapaniu tego typa - to byłby bardzo krótki komiks.

Gawain napisał(a): Konsekwencją był Hulk i Banner krwiożerczość Hulka zwalczał. Banner olał całkowicie sens zapytania nad czym właściwie pracuje i to się zemściło.

No zemściło się, ale Hulk nie zaczął agitować za większą etyką pracy naukowców czy robić cokolwiek co mogłoby wyeliminować w przyszłości podobne błędy.

Gawain napisał(a): Choćby to, że Gotham było siedzibą i magnesem na wszystkich skurwieli z okolic i nie tylko. Po drugiej stronie rzeczki działał Superman i tam nie ciągnęli rzezimieszkowie oraz ci pokroju Bane'a. Dlaczego? Ano Batmana można było pokonać i co ambitniejsi próbowali a pomniejsi działali w ich cieniu.

Zgadza się, ale stawiasz wóz przed koniem. Najpierw powstał Batman, a potem zjawisko o którym piszesz. Ergo, powstanie Batmana nie mogło być konsekwencją zjawiska o którym piszesz.

Gawain napisał(a): Konsekwencją przystania do Batmana była owa zemsta, która pociągała za sobą ofiary.

Którymi Todd nieszczególnie się przejmował.

Gawain napisał(a): Jak nie jak tak. Toż to inspiracja do rozwoju dzisiejszej formy charakterologicznej Iron Mana Duży uśmiech

Duży uśmiech Jest popularny wśród nerdów, ale komiksów ani filmów na swój temat chyba się nie dorobił. Nikt nie analizuje historii jego życia, żeby znaleźć ten kluczowy moment, który przemienił go z "szarego" milionera (czy miliardera) w bohatera.

Gawain napisał(a): W pewnym sensie tak. Postać historyczna z reguły istnieje w umysłach ludzi jako zestaw łatek i wyobrażeń a nie jako historyczne uosobienie jej biografii. Napoleon to Krwiożerczy Karzeł i Mały Kapral a De Gaulle to Niezłomny Olbrzym, któremu prezydenturę zesłały siły nadnaturalne, czym sam się chwalił.

To zapytaj losowych 10 nastolatków o to czy Napoleon był karłem oraz o związek De Gaulle'a z Polską. Idę o zakład, że odpowiedzi będą od czapy. Natomiast gdybyś zapytał o o Jasona Todda to najpewniej odpowiedzi byłyby co najmniej prawidłowe, jeśli nie wyczerpujące.

Gawain napisał(a): No, mówi, że nie pomyślałeś o nich bo archetypiczna staje się postać SuperHerosa jako typa, który nosi majtki na kostiumie do nurkowania.

Albo że są tak nieobecni w popkulturze, że o nich zapomniałem, mimo że swego czasu lubiłem czytać te komiksy.

Gawain napisał(a): Ja nie pamiętam abym kiedykolwiek widział jakieś komiksy w jednym miejscu zebrane. U nas komiks to nisza, za to filmy cieszą się popularnością.

Ja widywałem i widuję. Jak można kupić komiks w kiosku czy w Empiku to najwyraźniej jest popularny. Jak nie można to widocznie nie jest.

Gawain napisał(a): I Asterixy wychodzą rzadziej niż Marvele czy DC ale są obecne i co jakiś czas unowocześniane.

To kiedy był ostatni nowy Asterix? Z reklam widzę tylko odgrzewane kotlety.

Gawain napisał(a): Z Niemiec. Dolarów niczym stonki nikt z helikopterów nie zrzuca.

Czyli prezencja amerykańska jednak była.

Gawain napisał(a): Chwilowo. Fakt zajebania kury znoszącej złote jaja nie wchodzi w grę, zaraz mają być prequele to i smokomania odżyje.

W prequelach Daenerys nie będzie (i bardzo, kurwa, dobrze).

Gawain napisał(a): Za terminologię należy się plus. Ale pragnę zwrócić uwagę, że te nastolatki wyrosły na kobiety, które dalej lubią sado-maso i stąd 500+ Twarzy Greja i 365 Dni Gwałtów i Poróbstwa. Gdyby nie publiczne łupanie się Żarówki w łóżku z Ikei to prawdopodobnie nie doszło by do dalszej serii nieszczęść. 

Należy nad tym ubolewać, ale żarówka z depresją jako bohater jednak się nie ostała.

Gawain napisał(a): No ja uważam, że Geralt z książek jest bardziej realny i przekonujący niż to co gra Cavill. Pomrukowarczenie w każdym możliwym momencie sprawia, że nie widać cech charaktersytycznych postaci. Dowcipu, kąśliwości takiej troski o innych skrytej za wywodami o braku Przeznaczenia.

Zamiast w słowach widać to w działaniach Wieśmina. Zresztą podobnie jak w książkach.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Antybohater popkulturowy a Sprawa Polska - przez zefciu - 12.01.2021, 08:23
RE: Antybohater popkulturowy a Sprawa Polska - przez zefciu - 12.01.2021, 12:06
RE: Antybohater popkulturowy a Sprawa Polska - przez zefciu - 12.01.2021, 12:58
RE: Antybohater popkulturowy a Sprawa Polska - przez zefciu - 12.01.2021, 13:56
RE: Antybohater popkulturowy a Sprawa Polska - przez zefciu - 12.01.2021, 09:38
RE: Antybohater popkulturowy a Sprawa Polska - przez zefciu - 12.01.2021, 10:09
RE: Antybohater popkulturowy a Sprawa Polska - przez zefciu - 13.01.2021, 10:12
RE: Antybohater popkulturowy a Sprawa Polska - przez zefciu - 13.01.2021, 11:29
RE: Antybohater popkulturowy a Sprawa Polska - przez zefciu - 20.01.2021, 09:42
RE: Antybohater popkulturowy a Sprawa Polska - przez zefciu - 22.01.2021, 08:45
RE: Antybohater popkulturowy a Sprawa Polska - przez zefciu - 13.01.2021, 10:53
RE: Antybohater popkulturowy a Sprawa Polska - przez zefciu - 14.01.2021, 11:29
RE: Antybohater popkulturowy a Sprawa Polska - przez zefciu - 14.01.2021, 14:57
RE: Antybohater popkulturowy a Sprawa Polska - przez Socjopapa - 15.01.2021, 10:49

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości