Adam M. napisał(a): Tez sie nad tym zastanawiam.
Tak samo nad tym czy gdyby powiedzmy PO w jakiejs konfiguracji z innymi przejela wladze za te 3 lata to zmienila by swoj sposob rzadzenia co nieco. Do tej pory ani razu nie uslyszalem z ich strony przyznania sie do jakichkolwiek bledow popelnionych w czasie 8 lat poprzednich kadencji, co jakos zawazylo w koncu na utracie wladzy.
Nie no. Nie tak działa polityka. Polityk dobry to taki, który jest w stanie wmówić frajerom, że jest Bogiem a każdy jego błąd to tak naprawdę sukces. Przyznawanie się do win to najpewniejszą droga do utraty władzy. Bo tworzy pęknięcia w monumencie i z bogów robi ludzi. To dlatego PiSowi tak idzie. Oni nawet za rękę złapani mówią, że jest zajebiście, a ta ręka to podrzucona przez PO i Angelę Merkel.
Sebastian Flak

