ZaKotem napisał(a): A karaniem polityków za łamanie tych zasad zajmuje się teoretycznie Trybunał Stanu.
No tak nie do końca. Mimo wszystko w polskim systemie prawnym szkodliwa ustawa powinna zostać po prostu uwalona przez Trybunał Konstytucyjny. A Trybunał Stanu powinien przysługiwać nie za samą próbę uchwalenia szkodliwej ustawy, ale za działania z ustawami sprzeczne.
Cytat:Chodzi o to, że jeśli będziemy wsadzać przegranych polityków, choćby nawet bez żadnej wątpliwości było za co, to może to się stać nową świecką tradycją, a to byłoby już bardziej zbrodnicze niż wszystkie złodziejstwa P**u razem wzięte.
Z jednej strony masz rację. Z drugiej strony – jeśli polityków P**u nie spotka za to wszystko co zrobili Trybunał Stanu, to oznaczać będzie, że owa „opcja atomowa” w ogóle nie istnieje, a jakakolwiek koncepcja odpowiedzialności polityków jest martwa. Wydaje mi się, że o ile nową świecką tradycją nie stanie się obsadzanie obsadzonych stanowisk sędziowskich, czy organizowanie prywatnych spotkań partyjnych i nazywanie ich „Sejmem” o tyle możemy wsadzić P**orów bez czynienia nową świecką tradycją wsadzania każdego przegranego.