Czy ktoś wie jak Hitler chciał z Polaków i Rosjan zrobić obywateli drugiej kategorii z wykształceniem podstawowym lub co najwyżej zawodowym i jak to miało działać na terenie obecnej Polski i Rosji?
No bo przecież gospodarki, przemysłu, badań i innowacji oraz zmechanizowanego rolnictwa i transportu - samochody, ciężarówki, autobusy, tramwaje, pociągi, statki i samoloty - produkcja, obsługa i serwis nie da się pociągnąć niewykształconą społecznością i zakładami przemysłowymi zatrudniającymi po 700 osób w tym 5 Niemców po studiach technicznych, 3 SSmanów żołnierzy i 2 policjantów Gestapo oraz 690 niewykształconych Polaków po podstawówce i zawodówce?
Musi być w zakładach przemysłowych trochę więcej specjalistów inżynierów, żeby dało się coś produkować z sensem także w czasach Hitlera?
Niemcy nie są aż tak licznym narodem jak Chińczycy albo Indie, żeby dali radę wykształconymi niemieckimi pracownikami zapełnić niezbędne stanowiska pracy na terenach Polski i Rosji jakby Hitler te tereny sobie podporządkował i byłby spokój bez polskich patriotów robiących napady i zasadzki na niemiecką policję Gestapo.
No więc nie wiem jak pozostali przy życiu Polacy i Rosjanie po podstawówce i zawodówce jako obywatele drugiej kategorii mieli by pociągnąć gospodarkę na poziomie lepszym niż "Trzeci Świat" w czasach PRLu?
Jaką korzyść by mieli Niemcy czasów Hitlera z takich obywateli na podporządkowanych terenach i z takiej gospodarki?
No bo przecież gospodarki, przemysłu, badań i innowacji oraz zmechanizowanego rolnictwa i transportu - samochody, ciężarówki, autobusy, tramwaje, pociągi, statki i samoloty - produkcja, obsługa i serwis nie da się pociągnąć niewykształconą społecznością i zakładami przemysłowymi zatrudniającymi po 700 osób w tym 5 Niemców po studiach technicznych, 3 SSmanów żołnierzy i 2 policjantów Gestapo oraz 690 niewykształconych Polaków po podstawówce i zawodówce?
Musi być w zakładach przemysłowych trochę więcej specjalistów inżynierów, żeby dało się coś produkować z sensem także w czasach Hitlera?
Niemcy nie są aż tak licznym narodem jak Chińczycy albo Indie, żeby dali radę wykształconymi niemieckimi pracownikami zapełnić niezbędne stanowiska pracy na terenach Polski i Rosji jakby Hitler te tereny sobie podporządkował i byłby spokój bez polskich patriotów robiących napady i zasadzki na niemiecką policję Gestapo.
No więc nie wiem jak pozostali przy życiu Polacy i Rosjanie po podstawówce i zawodówce jako obywatele drugiej kategorii mieli by pociągnąć gospodarkę na poziomie lepszym niż "Trzeci Świat" w czasach PRLu?
Jaką korzyść by mieli Niemcy czasów Hitlera z takich obywateli na podporządkowanych terenach i z takiej gospodarki?

