znaLezczyni napisał(a): Owszem, nie kłócę się z tym. Zastanawia mnie jednak nie tyle szersze używanie słowa pisanego niż mówionego, ile odrzucenie mówienia na rzecz pisania.
No ale to chyba naturalne, że jak jedna forma zastępuje drugą, to tej drugiej ubywa.
Cytat:Wyjaśniam. Zastanawiam się, czy istnieje jakiś związek między poziomem etyki zawodowej a preferowanym sposobem komunikacji.
To się zastanawiaj. Byleby Ci nie wyszło z tego jakieś polowanie na czarownice.
Cytat:Tu akurat nie bzdura, bo ja nie o tym pisałam. Przepraszam, jeśli nie byłam precyzyjna - ja pisałam na podstawie własnych obserwacji o konkretnych czatach. Nie istnieją, nie zostały zmodernizowane, forma zaś dla ich użytkowników została wyczerpana i odrzucona.
No dobra. Telegraf też nie został zmodernizowany i w zasadzie nikt go już nie używa (w Polsce ostatecznie zrezygnowano ze świadczenia takiej usługi jakiś czas temu). No i co? To świadczy o tym, że ludzie nie potrzebują już wysyłać sobie szybkich informacji tekstowych?