Gawain napisał(a): Naciągane. Wychodzi na to, że KGB to zespół geniuszy, który potrafił wdrukowywać zachowania na 30 lat do przodu. Tylko ich geniuszu po Rosji jakoś nie widać.
Z tego, co czytałem na temat tego urabiania Trumpa przez KGB, to nie o to chodzi. Oni w swoim czasie starali się wpływać na każdego, kto coś tam więcej mógł czy miał potencjał. Efektem takiego zarzucania sieci było złapanie raz na jakiś czas smaczniejszego kąska. A Trump szybko okazał się bardzo podatny na wpływy i jako świetny cel był urabiany przez lata. Przy czym 30 lat wstecz w KGB nie mieli pojęcia, jak łatwo będzie można nim manipulować i gdy zamieścił słynne stronicowe ogłoszenie w kilku wysokonakładowych gazetach, którego treść rozgrzała serducha kagiebistów, byli oni zaskoczeni tak szybkimi i efektownymi owocami swoich działań. Naturalne było ciągnięcie tych oddziaływań na Trumpa, które popychały go do udziału w polityce. I przecież trzydzieści lat wstecz nikt mu nie powiedział, żeby w tych dokładnie wyborach wystartował. Ale kiedy wiatr był wedle oceny ruskich sprzyjający (a faktycznie był, jak się okazało później), pewnie usłyszał odpowiednie podszepty.
To nie żaden geniusz, ale efekt działania na dużą skalę (wypróbujmy każdy obiekt z potencjałem), wytrwałości i zwykłej skuteczności w rozpoznawaniu sytuacji, na którą zresztą Kreml miał wpływ za sprawą odpowiedniej propagandy, swoich trolli i finansowania kogo trzeba.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315

