Sofeicz napisał(a): Jestem ostrożny, bo już nie raz widziałem jakieś futurystyczne projekcje w filmach, gdzie AD 1984, 2001czy 2020 to były czasy myślących robotów, a już mamy 2021 i ciągle muszę śmieci sam wyrzucać do kosza (nie mówiąc o podcieraniu dupy)
Bo mnie się wydaje, że nikt wówczas nie brał pod uwagę ekonomii w analizach. Brali technologię i trend i wróżyli. Problem polega na tym, że my z pewnością dojdziemy do momentu Lemo-Dukajowych botów samopowielających i omnipotentnych. Ale... jest jasne jak Słońce, że sama możliwość stworzenia nie sprawi, że takowy twór "prawdopodobny" powstanie. Teraz zaś mamy nacisk ekonomiczny na przestawienie się na konkretne trendy. Mamy wojny cyfrowe w zanadrzu (Iran-Izrael i atomowy Robak, dezinformacja i nagonki trolli) i ten kto będzie miał lepsze AI ten wygra. A wiadomo, że najlepsza jest do rozwijania szeroka baza interakcji i mocy przerobowych, a to zapewnią tylko konsumenci. Tylko patrzeć jak jakaś Cortana wespół z Watsonem stworzy hybrydę z kwantowymi supremacjami kolejnych generacji. Jesteśmy bitowymi krezusami, tego nigdy nie było.
https://nauka.rocks/kontrolowanie-ai/?fb...QXOGphvbXM
Ciekawy art w temacie.
Sebastian Flak


