zefciu napisał(a): Ale to jest rozumowanie okrężne. Bo aby wyjaśnić po co istnieje wstyd, zakładasz, że wstyd istnieje i że ludzie mają już jakieś wyrobione poglądy na temat tego, kto się powinien wstydzić.Raczej nazywam wstydem pewne zachowanie/postawę/reakcję fizjologiczną/odczucie.
Istnieje masa różnych odczuć, qualiów. Na pewne zwracamy większą uwagę, nadajemy im jakieś nazwy. Czemu oprócz tryliarda innych qualiów istnieją takie, które grupujemy jako wstyd? Trochę dziwne pytanie jak dla mnie mamy po prostu szerokie spektrum możliwych odczuć, podobnie jak kolorów, dźwięków, itd.
Czemu istnieje możliwość przyjęcia takiej postawy/zachowania? A czemu miałaby nie istnieć taka możliwość? Istnieje szerokie spektrum ruchów i postaw, które możemy wykonywać.
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
May all beings be at ease.
May all beings be happy

