Sofeicz napisał(a):No nie wiem. Wg mnie, my ludzie z jako tako myślącej galarety mamy jeszcze jakieś 30-40 lat.https://businessinsider.com.pl/twoje-pie...ie/expl5e8
Potem większość prac będą wykonywać jakieś systemy eksperckie wspierane przez AI i sieć.
A nam przyjdzie cieszyć cieszyć się cafe latte na Bahamach korzystając z dochodu gwarantowanego
spełniania jakichkolwiek warunków mogłoby być "odpowiedzią na ewentualne luki obecnego systemu zabezpieczeń i pomocy społecznej".
Jak wskazują eksperci, koszt sfinansowania bezwarunkowego dochodu podstawowego, "przy założeniu świadczeń w wysokości 1200 zł dla osób w wieku produkcyjnym i 600 zł dla dzieci", wyniósłby 376 mld zł rocznie. Sfinansowanie takiego programu wymagałoby wzrostu podatków, zadłużenia lub rezygnacji ze znacznej części obecnych wydatków socjalnych państwa.
Dla porównania – w 2018 r. łączy koszt całego systemu zabezpieczenia i pomocy społecznej państwa wyniósł 343 mld zł, z czego 114 mld zł przeznaczono na różne narzędzia pomocy społecznej. Pozostałe 229 mld zł stanowiły koszt rent i emerytur
- przypomniano.
Co istotne, tylko co trzeci (30 proc.) ankietowany popierałaby to rozwiązanie, gdyby oznaczało wzrost podatków. 28 proc. zaakceptowałoby dochód gwarantowany zmniejszający zakres usług i świadczeń socjalnych. Co czwarty Polak (24 proc.) popierałby takie rozwiązanie, gdyby wymagało ono wzrost zadłużenia kraju.
Bezwarunkowy dochód podstawowy
Z badania PIE wynika też, że 48 proc. osób aktywnych zawodowo i 44 proc. emerytów akceptuje gwarantowane świadczenie od państwa. Z kolei 73 proc. pracujących Polaków zadeklarowało kontynuację pracy w przypadku otrzymania dochodu gwarantowanego, a 22 proc. uważa, że tak samo zrobiliby inni pracujący.
Doświadczenia z Finlandii wskazują, że jest to demobilizujące.

