Nie wiem gdzie ironia się zaczyna, a gdzie się kończy! AAAA!
Czy nie była kiedyś taka opowieść o starcu, synu i osiołku, która kończyła się stwierdzeniem, że ludzie zawsze będą mieli komuś coś do zarzucenia bez względu na to, co zrobi?
Czy nie była kiedyś taka opowieść o starcu, synu i osiołku, która kończyła się stwierdzeniem, że ludzie zawsze będą mieli komuś coś do zarzucenia bez względu na to, co zrobi?
"Carl nie chciał po prostu wierzyć: on chciał wiedzieć."
- Ann Druyan
- Ann Druyan

