E.T. napisał(a): I pytanie brzmi, czego by Heller oczekiwał? Żeby kościół zaczął głosić kazania o ""matematyce przez duże M"? Jak kościół miałby się realnie reformować w duchu zmienianej przez nauki o człowieku współczesności, jednocześnie zachowując swoją tożsamość i zapewniając ofertę idącą na przeciw potrzebom współczesności- zapobiegając laicyzacji?Dużym problemem Kościoła, oprócz wyżej wpomnianych przez Ciebie spraw jest to, że ta organizacja kojarzy się ze starcami w czarnych strojach, którzy zupełnie nie rozumieją dzisiejszego świata. Może wprowadzenie młodego, dynamicznego i charyzmatycznego kapłana na tron papieski (na wzór serialu "Young Pope"), niekoniecznie liberalnego, ale takiego, który potrafiłby skutecznie sprzedać konserwatyzm katolicki młodym ludziom odmieniłoby losy Kościoła? Oczywiście mam nadzieję, że do tego nie dojdzie

