No ja widzę dwa wytłumaczenia. Pierwsze to, że państwo magnaci chcą się luksusowo zabawić, drugie że lokalsi się domagają. Akurat zaraz za umowną granicą Roztocza mieszkam i znam ludzi, którzy watahy wilków na własne oczy widzieli jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Po ich opowieściach widać taki "poważny" strach i on się może udzielać. Poza tym są też zwykli panikarze. Jakby nagonka nie miała żyznego podglebie to by uschła zanim by wzeszła.
Sebastian Flak

