zefciu napisał(a): To już przekracza granicę śmieszności, jak bardzo symetryści muszą stanąć na rzęsach, żeby swój symetryzm uzasadnić. Odwoływanie się do rzeczywistości alternatywnej i uzasadnianie, że co prawda nikt nie robił tego co PiS, ale by robił w tej alternatywnej rzeczywistości jest naprawdę słabe.Pewnie jest i gdybyś uważnie przeczytał to, co napisałem to zauważyłbyś, że wcale symetrystą nie jestem. Zadałem pytanie i nigdzie nie stwierdziłem, że tak rzeczywiście by się stało.
Cytat:Wybacz, ale piszesz tezę i potem podajesz argumenty przeciwko tej tezie. Właśnie fakt, że Sarcozy został skazany świadczy o tym, że we Francji jest lepiej. Bo u nas można mieć przeszłość jak Zero albo Maciarenko (ten ostatni ma przecież na sumieniu nieudany zamach stanu) i skazanym nie zostać.Wcale nie. Tezą w tym przypadku jest stwierdzenie, że w każdym kraju mamy do czynienia ze skorumpowanymi politykami. Czyżby w Polsce nie skazywano polityków za korupcję?
Cytat:Jeszcze nie jest tragicznie. Jeszcze się możemy wykaraskać.Z przeczytanych postów w tym wątku odnoszę wrażenie, że jest gorzej niż tragicznie. Ale to tylko moje subiektywne spojrzenie, nie mieszkam na stałe w kraju i nie mam pośredni ogląd na sytuację.
Cytat:Tak. Zawsze rządząca partia urządzała sobie prywatne spotkanie i nazywała je „Sejm”. Zawsze prezydent otwarcie odmawiał przyjęcia przyrzeczenia od legalnie wybranych sędziów. Zawsze prezydent wygłaszał tezę, że jakaś część społeczeństwa to nie ludzie. Zawsze prokurator generalny wygłaszał tezy o tym, że ludzie powinni dowodzić swojej niewinności. Zawsze rząd prowadził politykę celowego zarażania obywateli groźnymi chorobami… tylko nie wychodziło to na światło dzienne.Ok, zgoda. Nie było takich zachowań polityków partii rządzących za poprzednich rządów. Zresztą już to napisałem Dziadowi Borowemu. Głównie chodzi mi o to, żeby przesadnie nie ufać ludziom, którzy przyjdą po PiSie.

