Ciekawe, że kurwizja zaczęła atakować Pinokia. Nie osobiście jeszcze, tylko jakiegoś bliskiego pinokiowego kumpla, ale coś się zmieniło. I tu nasuwa się pytanie: gdzie jest prezes?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

