Gawain napisał(a): Czyli jakby nie liczyć ze 20-25% już powinna być odporna. Plus Ci co przeszli Covida. Dziwi tylko nasilenie zachorowań.
A co w tym dziwnego? Nawet jeżeli odporne jest 25% to 75% nie jest odporne. To wciąż zbyt dużo aby rozprzestrzenianie wirusa spowolnić. Do tego nowy znacznie bardziej zaraźliwy szczep, który powoduje chorobę również u dzieci, możliwość powtórnego zarażenia, obostrzenia albo z dupy albo i tak nie przestrzegane oraz magiczne przekonanie ludzi, że jak się przez rok nie zarazili to już im nic nie będzie. Patrząc na to jak ten Gang Olsena zarządza pandemią oraz na to jak zachowują się ludzie, to co mnie dziwi to, że nie mamy jeszcze po 50 tysięcy wykrytych przypadków na dzeń a nie to, że liczba zachorowań rośnie.
lumberjack napisał(a): No właśnie to z kolei daje do myślenia. Nie tak łatwo się zarazić. I naprawdę nie wiem jak trzeba być nieuważnym, żeby wdechnąć odpowiednią dawkę covida. Można zjeść obiad z covidowcem; covidowiec może trzymać ci lustro/półkę/kilka innych rzeczy w trakcie białego montażu; może ci chuchać prosto w twarz i nic.
Przypadek znajomego. Wystarczyło 20 minut jazy autem - bez maseczki ale z otwartym oknem z osobą u której później wystąpiły objawy potwierdzone testem aby znajomy też się zaraził. Z drugiej strony znam przypadki, że chorował w domu małżonek a drugiemu nic nie było.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

