Niszczą tam gdzie się skierują. Zaczęli od sądownictwa i byłej TVP i polskiego radia, jadą przez lasy państwowe, policję, spółki skarbu państwa, szkolnictwo, aktualnie najbardziej orzą służbę zdrowia. Chyba jedynie straż pożarna została nietknięta, choć tam też kogoś wcisnęli.
Było trochę tych przypadków. Wybacz, że nie będę tracił czasu na wklejanie starych postów swoich i innych osób.
Masz problem z czytaniem ze zrozumieniem albo świadomie próbujesz manipulować. To ciebie nazwałem szczekaczką PiS (skoro stosujesz ich socjotechnikę), a nie kilka milionów mchami.
No napisałem tak. Po kilku latach stosowania takich zagrywek socjotechnicznych przestaje się obiekt w internecie, który je używa (bo nie wiem z kim mam do czynienia) traktować jako człowieka z krwi i kości, a zaczyna zakładać, że ma się do czynienia z trollem.
Po prostu wpadasz w schemat pisowsko-symetrystycznej narracji. Nie ważne jaka krytyka, ale ostatecznie liczy się w niej, że możesz krytykowi powiedzieć "odmawiasz demokratycznie wybranemu PiS prawa do rządzenia", "jesteś zaślepiony nienawiścią do PiS" (wcześniej było "nie straszcie PiSem"), itp. PiS musi zmienić narrację, bo ta się zgrała. Wytłuszczę to, żeby ktoś odpowiedni to przeczytał.
Stwierdziłem fakt. "Nie zachowują się", bo w ogóle nie biorą udziału w życiu publicznym (poza kartką wyborczą). Widziałeś jakąś większą manifestację z ich strony? Udział w debacie publicznej manifestując coś, oprotestowując? Albo są ze wszystkiego zadowoleni, albo potrafią tylko trwać i brać ochłapy od partii, klnąc na nich, ale wykrzykując że inni są gorsi.
Jeśli partia ich nie zwiezie autobusami i nie powie co mają mówić, to w ogóle nie wiadomo co chcą zmienić w Polsce.
Czyli nie rozumiesz porównania postawy wyborców PiS. Nie rozumiesz, a mówisz, że to brak szacunku. I jak ja mam brać ciebie na poważnie? Naprawdę szkoda na to czasu.
Osiris napisał(a): No właśnie, może nie jestem na bieżąco i dostaję sprzeczne informacje z kraju. Ale to Ciebie nie zwalnia z argumentowania Twojego stanowiska.
Było trochę tych przypadków. Wybacz, że nie będę tracił czasu na wklejanie starych postów swoich i innych osób.
Osiris napisał(a):No to nara.Cytat:To szkoda mi na to czasu.To był żart, ale jest w nim ziarenko prawdy
Osiris napisał(a):Cytat:Tak właśnie napisałem, że wyborcy - ha tfu - PiS nie zachowują się. Ich wyborcy po prostu sobie trwają niczym mchy i nic poza tym. Żadnej reakcji, żadnej organizacji. Cisza - wspólnota interesów.Hmmm, ciekawe. Czyli w zasadzie zdehumanizowałeś te kilka milionów Polaków, którzy z różnych względów na pisiorów zagłosowało. Z pewnością jest to kolejny fakt niepodważalny, którego argumentować nie chcesz.
Masz problem z czytaniem ze zrozumieniem albo świadomie próbujesz manipulować. To ciebie nazwałem szczekaczką PiS (skoro stosujesz ich socjotechnikę), a nie kilka milionów mchami.
Osiris napisał(a):Cytat:Znowu szczekasz jak pisowska szczekacza ("zaślepiony nienawiścią") oni mnie nie obchodzą. Żaden PiSowiec nie próbuje zmienić opinii na swój temat. Ich wyborcy również, dlatego skazany jestem na własne dociekania, więc powiedziałby, że to ta grupa - mówiąc PiSem - nienawistnie milczy i ponosi odpowiedzialność za nieskorygowane domysły na swój temat. A może nie ma czego korygować?Ciekawe, teraz tym szczekaniem niejako mnie dehumanizujesz, czyżby to miało zastępować argumentację? Bo nie widzę innego powodu
No napisałem tak. Po kilku latach stosowania takich zagrywek socjotechnicznych przestaje się obiekt w internecie, który je używa (bo nie wiem z kim mam do czynienia) traktować jako człowieka z krwi i kości, a zaczyna zakładać, że ma się do czynienia z trollem.
Po prostu wpadasz w schemat pisowsko-symetrystycznej narracji. Nie ważne jaka krytyka, ale ostatecznie liczy się w niej, że możesz krytykowi powiedzieć "odmawiasz demokratycznie wybranemu PiS prawa do rządzenia", "jesteś zaślepiony nienawiścią do PiS" (wcześniej było "nie straszcie PiSem"), itp. PiS musi zmienić narrację, bo ta się zgrała. Wytłuszczę to, żeby ktoś odpowiedni to przeczytał.
Osiris napisał(a): Napisałeś, że wyborcy pisu się nie zachowują i trwają niczym mchy.
Stwierdziłem fakt. "Nie zachowują się", bo w ogóle nie biorą udziału w życiu publicznym (poza kartką wyborczą). Widziałeś jakąś większą manifestację z ich strony? Udział w debacie publicznej manifestując coś, oprotestowując? Albo są ze wszystkiego zadowoleni, albo potrafią tylko trwać i brać ochłapy od partii, klnąc na nich, ale wykrzykując że inni są gorsi.
Jeśli partia ich nie zwiezie autobusami i nie powie co mają mówić, to w ogóle nie wiadomo co chcą zmienić w Polsce.
Osiris napisał(a): Cokolwiek to znaczy, nie jest to oznaka szacunku wobec intelektu wyborców. Czyli wyborów też szanujesz.
Czyli nie rozumiesz porównania postawy wyborców PiS. Nie rozumiesz, a mówisz, że to brak szacunku. I jak ja mam brać ciebie na poważnie? Naprawdę szkoda na to czasu.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.


