gąska9999 napisał(a):Ty i ja tego nie rozumiemy i to jest właściwa reakcja, właściwa oczywiście dla normalnego człowieka. A kto jest normalnym człowiekiem?? To opisuje krzywa Gaussa. Normalny człowiek to ten, który rozumie poezję Tuwima. Słowacki, Krasiński – też rozumiemy - wielka sprawa. I nie zamierzam, tu w opozycji przytaczać „Słonia Trombalskiego” (choć to utwór ponadczasowy i stawia Tuwima jako pierwszego spośród wieszczów {Słowacki, Krasiński niech się schowa}), a prosty tekst, co wszystko wyjaśnia, bez przenośni, z jedyną, możliwą, sensowną interpretacją:Teista napisał(a):gąska9999 napisał(a): Ja nie rozumiem o co była wojna Niemiec z ZSRR.Ja też nie rozumiem o co była wojna z ZSRR. Na pewno nie o ryby - Hitler był weganinem. Wszyscy mówią coś o zapewnieniu koniecznej przestrzeni do życia dla narodu niemieckiego i może coś z prawdy w tym jest. W ogóle to Hitler świetnie dogadywał się ze Stalinem.
Ja tego nie rozumiem. Ta wojna dla mnie tak wygląda jakby wszyscy w niej uczestniczący byli niespełna rozumu.
Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
Gdy "do ludności", "do żołnierzy"
Na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
Że trzeba iść i z armat walić,
Mordować, grabić, truć i palić;
Gdy zaczną na tysięczną modłę
Ojczyznę szarpać deklinacją
I łudzić kolorowym godłem,
I judzić "historyczną racją",
O piędzi, chwale i rubieży,
O ojcach, dziadach i sztandarach,
O bohaterach i ofiarach;
Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pobłogosławić twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
Że za ojczyznę - bić się trzeba;
Kiedy rozścierwi się, rozchami
Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
A stado dzikich bab - kwiatami
Obrzucać zacznie "żołnierzyków".
- O, przyjacielu nieuczony,
Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
Króle z panami brzuchatemi;
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
Gdy ci wołają: "Broń na ramię!",
Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
I obrodziła dolarami;
Że coś im w bankach nie sztymuje,
Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
Lub upatrzyły tłuste szuje
Cło jakieś grubsze na bawełnę.
Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy:
"Bujać - to my, panowie szlachta!"
Żaden mesjanizm (pieprzyć mesjanizm), a prosty przekaz. Tuwim to nie jest wieszcz polski. Jaki tam polski! To Wieszcz Światowy. Ten wieszcz prezentuje postawę Każdego Normalnego Człowieka (wg Gaussa). W tamtych czasach to był prawdziwy prekursor, w tym sensie, że jako pierwszy wyartykułował prostą myśl – najprostszą – nie że wymyślił. A jak ktoś ma inne zdanie, to zapraszam (kurka wodna) do dyskusji.
Nie wszyscy, co uczestniczyli w wojnie Radziecko- Nazistowskej byli niespełna rozumu. Jedna ze stron słusznie zdefiniowała ten konflikt jako Wojnę Ojczyźnianą. Jedni atakowali, inni się bronili. To był powód wystarczający by Rosjanie, w ramach obrony swojej Dierżawy, stosując wszelkie dostępne środki mogli nazwać tę wojnę Uświęconą, konsekrowaną przez samego Józefa Stalina, Największego Stratega w Dziejach Ludzkości, Największego Eksperta Ludzkiej Natury. I może to Gruzin, ale sercem - radziecki czieławiek, dusza rosyjska. Hitler w 41 popełnił wielką zbrodnię. Zadał zdradziecki cios Matce Rosji i realizując ponownie, sprawdzoną wcześniej strategię blitzkriegu liczył, że będzie tak samo skuteczna jak w Polsce. Ale zaraz, zaraz… Polska to nie Rosja. Rosja jest ze 100 razy większa niż Polska i obietnice Göringa, choć przekonywujące, okazały się tak samo realne jak teoretyczna wyższość Narodu Niemieckiego - Deutschland Uber Alles.
https://www.youtube.com/watch?v=a5Qz4HvdmXw
Hitler, w tych pierwszych dniach wojny pokazał jak kwalifikuje naród rosyjski i jak będzie ten naród traktował w przyszłości - Cyklon lub DDT - najlepsze lekarstwo na słowiańskie robactwo. Odpowiedź mogła być jedna, jedna i jedynie słuszna – należało zmieść z powierzchni ziemi szumowiny hitlerowskie. Rozmowy, pertraktacje – na to było już za późno. Cel został jasno określony i w pełni zrealizowany – wdeptać w ziemie hitlerowską zarazę, ewentualnie: „…Pokój z kulą w głowie…”.
Ja jestem „człowiekiem Pokoju”. Nie szukam zwady, ale wiem też i rozumiem czym jest zemsta i zapalczywość Jahwe. To mój ulubiony z bogów i jedyny prawdziwy. Alleluja.
Bóg wstaje, a rozpraszają się Jego wrogowie
i pierzchają przed Jego obliczem ci, którzy Go nienawidzą.
Rozwiewają się, jak dym się rozwiewa,
jak wosk się rozpływa przy ogniu,
tak giną przed Bogiem grzesznicy.
Jutro należy do Nas.

