zefciu napisał(a):grownup napisał(a): Dla mnie matematyka wbrew powszechnym twierdzeniom nie jest królową nauk. Królową nauk jest fizyka. Matematyka została stworzona przez ludzi na potrzebyTo może królową nauk jest ekonomia? Bo wiele wskazuje na to, że początki matematyki służyły raczej opisowi majątku świątynnego, a nie zgłębianiu tajemnic Wszechświata.
opisu zjawisk fizycznych i ewentualnego ich przewidywania.
Cytat:Wydaje się bowiem żePowiadasz, że jestem właścicielem przynajmniej jednego Maybacha? Teraz muszę jeszcze go znaleźć. Gdzieś się zawieruszył w obejściu.
w rzeczywistości zera i nieskończoność nie istnieją.
Cytat:Matematyka oparta jest na aksjomatach co prowadzi do czasami sprzeczności co wykazał jakiś polski matematyk w latach bodajże 50tychNaprawdę? Masz zamiar się na tym forum dzielić takimi strzępkami strzępków anegdot?
zefciu próbujesz być złośliwy a ujawniasz jedynie brak znajomości tematu. Założę się że matematyka nie była twoim ulubionym przedmiotem w szkole. To nie strzępki anegdot, ale strzępki moich wiadomości sprzed wielu lat, które pomału zapominam stąd są po części niedokładne. Ten matematyk to w rzeczywistości dwóch polskich matematyków Banach i Tarski. I nie działo się to w latach pięćdziesiątych ale w 1924 kiedy to stosując poprawnie wszystkie reguły matematyki i logiki udowodnili, że można rozebrać na części kulę i złożyć z niej dwie identyczne. Ten pozorny cud rozmnożenia wynika właśnie z oparcia całego gmachu matematyki na aksjomatach (nie pamiętam już ilu które są przyjęte na wiarę bez dowodu) co powoduje że jest ona tylko narzędziem o pewnej przybliżonej dokładności. Nazywa się to paradoksem Banacha-Tarskiego i możesz sobie to łatwo znaleźć na intrenecie. Oczywiście jest to młyn na wodę wiernych, którzy natychmiast zapewne zakrzykną, że matematyka sama udowadnia w ten sposób istnienie cudów. Dlatego powtarzam że królową nauk jest Fizyka. Anegdotą jest natomiast z pewnością to że matematyka służyła do opisu majątku świątynnego jak twierdzisz chociaż zabawną
pozdrawiam

