Kurde, jak stwierdza się klinicznie (I słusznie, żeby nie było ! Chociaż zawsze istnieje możliwość ze prawdziwa przyczyna jest inna i to tylko tak naprawdę korelacja...) bardzo rzadki efekt uboczny szczepionki to ludzie srają w gacie. Ale jak jaranie szlugów jest uznawane za główną przyczynę grom wie ilu śmiertelnych schorzeń, to jest to po prostu banał i legenda i nadal można legalnie swoje dzieci i cały świat truć... Naukowcy i prawnicy pracujący dla marlboro i innych to kurde prawdziwi iluzjoniści... Nawet Houdini takich trików nie potrafi co oni...
Tyle w tym temacie z mojej skromnej strony...
Ale w sumie się nie dziwie Kowalskiemu ze nie ufa za bardzo lekarzom, politykom, naukowcom i że wszystko w swojej głowie generalizuje i uproszcza do jakichś międzynarodowych reptylianów... Jak w niektórych krajach wchodzisz np. do szpitala cierpiąc na raka i możesz sobie w palarni papierosa zapalić, to można by nawet umrzeć z ironii... I ufaj tu potem ludziom jak ci mówią co masz robić kiedy sami traktujemy papierosy jakby nauka nie wiedziała co tak naprawdę o nich ''myśleć''.
Dla klarowności, nie mam kompetencji w tej dziedzinie i podchodzę poważnie do tego wirusa... Nie mi oceniać czy dany lek działa, i tak samo nie mi jest dane wygłaszać naukowe wykłady dotyczące np. różnic między grypą a covidem z perspektywy kogoś kto naprawdę wie o czym mówi...
Ale kurde chciałbym abyśmy wszyscy kiedyś poważnie potraktowali plagę, jaką jest jaranie... (I mówię to tryskając hipokryzją z papierosem w mordzie, żeby nie było ze czuję się jakichś lepszy...)
Tyle w tym temacie z mojej skromnej strony...
Ale w sumie się nie dziwie Kowalskiemu ze nie ufa za bardzo lekarzom, politykom, naukowcom i że wszystko w swojej głowie generalizuje i uproszcza do jakichś międzynarodowych reptylianów... Jak w niektórych krajach wchodzisz np. do szpitala cierpiąc na raka i możesz sobie w palarni papierosa zapalić, to można by nawet umrzeć z ironii... I ufaj tu potem ludziom jak ci mówią co masz robić kiedy sami traktujemy papierosy jakby nauka nie wiedziała co tak naprawdę o nich ''myśleć''.
Dla klarowności, nie mam kompetencji w tej dziedzinie i podchodzę poważnie do tego wirusa... Nie mi oceniać czy dany lek działa, i tak samo nie mi jest dane wygłaszać naukowe wykłady dotyczące np. różnic między grypą a covidem z perspektywy kogoś kto naprawdę wie o czym mówi...
Ale kurde chciałbym abyśmy wszyscy kiedyś poważnie potraktowali plagę, jaką jest jaranie... (I mówię to tryskając hipokryzją z papierosem w mordzie, żeby nie było ze czuję się jakichś lepszy...)
''Jeżeli jakiś człowiek, szczególnie zaś osoba inteligentna i bystra, trafi na system wierzeń i poglądów, na religię lub doktrynę, która zapewnia mu duchowy komfort i odpowiedzi na wszystkie pytania, to w wyniku naturalnego wyposażania w niezliczone mechanizmy obronne potrafi on trwać przy swojej wierze wbrew wszelkim argumentom, broniąc jej w sposób, który nie ma nic wspólnego ani z logiką, ani z żadnymi rzeczowymi racjami'' -The Amazing Randi

