Sebrian napisał(a): Pytanie brzmi więc: kto umiera?Umiera staruszek, który wypadł z kolejki do jakiejś operacji, nie poszedł na kolejną kontrolę, nie wziął chemii, myślał, że raka przesiedzi w domu etc.
Mój wuj ma swierdzone zakażenie dróg moczowych lekooporną pałeczką ropy błękitnej i siedzi na dupie, bo się boi.
Szykuje się prawdziwa rzeź staruszków i radykalne odmłodzenie społeczeństwa.
ZUS już przeredagował tabele spodziewanego wieku życia.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

