freeman napisał(a): Po pierwsze, bezczelnie przekręciłeś to co napisałem sugerując tym samym że kłamię.
A po drugie, jak weryfikujesz podawaną codziennie liczbę nowych zakażeń albo liczbę zajętych łóżek na oddziałach covidowych?
Gdzie ja niby przekręciłem? Poza tym nie zarzuciłem Ci kłamstwa tylko zażyczyłem sobie możliwości weryfikacji Twoich wpisów. Twój post:
freeman napisał(a): Znajoma, mająca wujka we wiadomym ministerstwie, kiedy jej matka załapała covida zadzwoniła do krewnego z prośbą o poradę. Ten, w razie objawów choroby zalecił zastosowanie amantadyny, gdyż jak stwierdził : "U nas, w ministerstwie, wszyscy się tym leczyliśmy".
Z kolei niedaleki sąsiad, będący ratownikiem medycznym, zapytany o amantadynę stwierdził, że nie wiadomo czy po jej zastosowaniu nie wystąpią jakieś skutki uboczne. Sam, po zaszczepienia fajzerem miał drgawki, które ustąpiły dopiero po podaniu jakiegoś leku, natomiast jego matka po astrze-zenece tak spuchła, że omalże się nie udusiła. Zapytany o to, czy gdyby ktoś z bliskich ciężko zachorował na covida podałby mu amantadynę, przyznał że tak
Czyli mój post jak najbardziej oddaje charakter Twojego postu:
dammy napisał(a): Znajoma mojego znajomego i matka mojego dalekiego sąsiada. Teraz proszę oświecić mnie jak można te informacje jakoś zweryfikować. Bo w ten sposób można dowodzić prozdrowotnych zalet alkoholu metylowego.
Jeśli czujesz się dotknięty jakąś nieścisłą informacją to uniżenie przepraszam. Dane jeśli chodzi o covid kompiluję z wypowiedzi lekarzy i oficjalnych statystyk.


