[DziadBorowy]

Tak z nieco innej beczki - niedawno bodajże Dziad Borowy zauważył, że z czołówki w tempie szczepień zjechaliśmy do pozycji średniaka

Już nie aktualne. Wyszedł jednak karton i sznurek od snopowiązałki i wszystko wróciło do normy.

Mamy 5 miejsce od końca w EU.
https://ourworldindata.org/grapher/covid...gion=World

. Coś ostatnio minister Dworczyk i profil #szczepimysie nabrali wody w usta, i nie dziwne - na chwilę obecną zajmujemy bowiem 22 miejsce na 27 państw UE. Wyraźnie z tyłu pozostała ostatnia trójka (Chorwacja, Łotwa i Bułgaria), ale po piętach depczą nam już Królestwo Niderlandów i Rumunia. A więc nie mówimy już nawet o średniaku.

Tylko odnośnie Holandii ostatnie dane są z początków kwietnia. Nasze też opóźnione o kilka dni - ale, że akurat był weekend a w weekend państwo nie działa aktualizacja danych raczej nie zmieni naszej pozycji.

Czyżby znowu polska przekora i skłonność popadania ze skrajności w skrajność?

Po prostu system, który świetnie działał w momencie gdy szczepionek nie było przestał działać gdy szczepionki już są. Jestem o to na prawdę zły bo łudziłem się, że to akurat będzie jedna jedyna rzecz, której ten Gang Olsena nie spierniczy.

Dwa tygodnie temu Dwoczyk deklarował 20 mln szczepień do końca kwietnia. Dzisiaj jest mowa o 20 mln szczepień na koniec czerwca.
https://radio.lublin.pl/2021/04/rzecznik...szczepien/

Wszystko w atmosferze samozadowolenia i sukcesu. Tylko czekać na pasek "Niemcy zazdroszczą nam szczepionek".

Większość Amerykanów - ponad 60 proc. – jest objętych prywatnym ubezpieczeniem zdrowotnym, zwykle za pośrednictwem pracodawcy. Za 32 proc. ubezpieczeń odpowiada rząd w ramach Obamacare.

Tylko, że spora część tych ubezpieczeń to ubezpieczenia częściowe. Czyli do pewnej kwoty usługi - płacisz sam, powyżej pewnej kwoty usługi pokrywasz nadwyżkę na rachunku.

Moja ślubna od roku leczy wysiękowe AMD, właśnie przyszło zestawienie kosztów za 2020 - ponad 27.000 PLN.
Nic tylko się leczyć

Nikt tu nawet nie próbuje stawiać naszego paździerzowego NFZ za wzór do naśladowania. Pociesz się, że w USA ten rachunek byłby pewnie co najmniej o jedno zero wyższy, być może nawet przy posiadanym ubezpieczeniu.