Ogólnie nie da się zachować całkowitej izolacji. Nawet jak robię remonty, to czasem u takich ludzi, którzy cały czas mieszkają w remontowanym miejscu i którzy (co się okazuje dopiero w trakcie remontu) nie przestrzegają żadnych zakazów (skąd mam niby wiedzieć który klient przestrzega, a którego w międzyczasie odwiedzi cała rodzina), a mając kontakt z kimś takim wychodzi na to, że żyję tak jakbym sam żadnych zasad bezpieczeństwa nie przestrzegał. Ale kurde trza zarabiać pieniądze. Jak będę siedział na dupie to przepultam oszczędności. Większość prac nie jest zdalna, a konsekwencją tego zawsze jest kontakt z innymi ludźmi i ryzyko zarażenia. Mnie to cały czas dziwi, że właśnie już kilka razy robiłem coś u ludzi, którzy okazywali się covidowi, a sam nic nie złapałem i nie mam przeciwciał. Nawet kurna po remoncie u pielęgniarki cały czas pracującej na oddziale covidowym. I obiady u niej jadłem. To ja już nie wiem co musiałbym zrobić, żeby zachorować - chyba łyknąć bezpośrednio wyplutą przez kogoś melę z wirusem.
Najlepsze jest to, że mój kumpel przez 10 dni bardzo ciężko przechodził covida - z kaszlem, wysoką gorączką etc., a jego żona chora na celiakię i parę innych chorób, która przez cały ten czas nie izolowała się od niego i spała w tym samym łóżku - nie zachorowała i nie ma przeciwciał. Jakim cudem? Przecież w powietrzu w ich sypialni musiało być od zajebania tego wirusa.
Tak. Kaczyński zrobił źle, że rozpętał burzę i to w takim momencie, a uczestnicy strajku zrobili źle, że się gromadzili w tłumie.
Sylwester w TVP też był taki jakby covida nie było.
Ogólnie rządzący nie przestrzegają tego co sami nakazują i zakazują, a przykład idzie z góry...
Najlepsze jest to, że mój kumpel przez 10 dni bardzo ciężko przechodził covida - z kaszlem, wysoką gorączką etc., a jego żona chora na celiakię i parę innych chorób, która przez cały ten czas nie izolowała się od niego i spała w tym samym łóżku - nie zachorowała i nie ma przeciwciał. Jakim cudem? Przecież w powietrzu w ich sypialni musiało być od zajebania tego wirusa.
Dwa Litry Wody napisał(a): Czyli osoby, które jesienią uczestniczyły w serii protestów zorganizowanych przez Strajk Kobiet zachowywały się nieodpowiedzialnie, dobrze zrozumiałem?
Tak. Kaczyński zrobił źle, że rozpętał burzę i to w takim momencie, a uczestnicy strajku zrobili źle, że się gromadzili w tłumie.
Dwa Litry Wody napisał(a): Oni po prostu nie chcą robić za ostatnich frajerów. Skoro w samym środku trzeciej fali w majestacie prawa można zrobić na Jasnej Górze spęd na 10 000 osób (a Policji jest niezmiernie miło i cieszy się, ze spotkania w tak licznym gronie), to trzeba być ostatnim frajerem, by odmawiać sobie prawa do robienia tego co uważamy za ważne tylko dlatego, że rząd miał akurat kaprys tego zabronić.
Sylwester w TVP też był taki jakby covida nie było.
Ogólnie rządzący nie przestrzegają tego co sami nakazują i zakazują, a przykład idzie z góry...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

