ZaKotem napisał(a): Mam takie poważne pytanie. Czy jeśli zarabianie mniej niż 7 tysi na rękę to jest zaoranie i w ogóle los minimalnie tylko lepszy od ukrzyżowania, to czy powinniśmy rozumieć, że 90% Polaków to ludzie będący już zaorani?7 tysi, jeśli ktoś się rozlicza wg liniowego. W okolicach 5 tysi dla pozostałych. No i tak, rząd szukał, skąd wziąć forsę na rozdawnictwo, i znalazł.
Są też całkiem niezłe argumenty, że na przedsiębiorczość państwo powinno spoglądać łaskawiej, niż pracę najemną. Istnieje różnica poziomów ryzyka pomiędzy podjęciem pracy najemnej, a założeniem firmy. Ryzyko związane z pracą najemną jest takie, że "najemnik" może zostać bez pracy, a i to jest mitygowane kodeksem pracy, odprawami, okresami wypowiedzeń, itp. Przedsiębiorcy takich mitygatorów mają mniej. Większe ryzyko, większa nagroda, po co inaczej bawić się w zakładanie biznesu?
DziadBorowy napisał(a): Raczej samorządów.Brzmi sensownie i jet jak najbardziej spójne z MO ***u.
Samorządy stracą na podniesieniu kwoty wolnej poprzez drastyczny spadek wpływu z podatku PIT. Z drugiej strony skasowanie możliwości odliczenia składki zdrowotnej od podatku zasili budżet centralny.

