Wiesz, antysemityzm ukryty, a czasem jawny jest jednym z filarów kultury europejskiej.
To nasza niezbywalna spuścizna, a wiadomo, o spuściznę trzeba dbać.
Nawet jak nie ma Żydów, to antysemityzm kwitnie (w mieście Łodzi na co drugim domu jest dumny napis "śmierć żydzewskiej kurwie" albo "ŁKS - Żydy").
To nasza niezbywalna spuścizna, a wiadomo, o spuściznę trzeba dbać.
Nawet jak nie ma Żydów, to antysemityzm kwitnie (w mieście Łodzi na co drugim domu jest dumny napis "śmierć żydzewskiej kurwie" albo "ŁKS - Żydy").
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

