bert04 napisał(a): Dla jednego głupiego blogera złamano pisane i niepisane prawa, których nawet podczas zimnej wojny przestrzegano. Baćka albo zmysły postradał, albo miał przyzwolenie z Centrali. Dotychczasowe reakcje Moskwy wskazują raczej na to drugie.
Czyżby?
Warto sobie przypomnieć rok 2013 i podróż prezydenta Boliwii Moralesa z Moskwy do domu. Podczas wywiadu zasugerował, że Boliwia gotowa jest udzielić azylu Snowdenowi. Za daleko nie doleciał i musiał lądować w Wiedniu. Francja, Hiszpania Włochy, Portugalia na gwizdek zamknęły przestrzeń powietrzną. Ciekawe skąd był ten "gwizdek"? Był na tyle mocny, że zadziałał.
Tu.
Mamy to samo, tylko zrobione w białych rękawiczkach i bardziej eleganckim europejskim stylu. Tak więc owe niepisane prawa odeszły sobie do lamusa wcześniej. Ostrożniej z tym rozdzieraniem szat.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - sprawdza się zawsze.

