Bo Białoruś (w przeciwieństwie do takiej Ukrainy) ma bardzo wątłą osnowę narodową.
Poczucie bycia Białorusinem jest rozmyte w ogólnoruskim bulionie.
I ogólnie, to chyba najbardziej 'skacapiałe' zadupie, jakie można sobie wyobrazić.
Worek ziemniaków i cebuli oraz łaska baćki, to szczyt ambicji tego ambitnego czegoś.
Poczucie bycia Białorusinem jest rozmyte w ogólnoruskim bulionie.
I ogólnie, to chyba najbardziej 'skacapiałe' zadupie, jakie można sobie wyobrazić.
Worek ziemniaków i cebuli oraz łaska baćki, to szczyt ambicji tego ambitnego czegoś.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

