Wbij sobie do ..., że Sofeicz stara się mozolnie nie być ateistycznym szurem i gimbem, który widzi w religiach immanentne zuło.
Ale to najczęściej teiści mu to skutecznie utrudniają, traktując swoje projekcje jako real.
I tu nie będzie nigdy między nami zgody.
Ale to najczęściej teiści mu to skutecznie utrudniają, traktując swoje projekcje jako real.
I tu nie będzie nigdy między nami zgody.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

