Więcej jest ludzi żywiących niechęć do specyficznie ucieleśnianej polskości.
Ciekawe na ile łączy się to z mniejszą liczbą nowych neuronów od pewnego wieku. Zasadniczo, taka jest natura człowieka. Z tego powodu, ważne jest wykształcenie narzędzi krytycznych dość wcześnie plus posiadania odpowiednich wzorów do naśladowania.
Ja nie mam problemu ze zmianą zdania, ponieważ jest to najkorzystniejsza postawa jaką można prezentować. Ale też nie widzę nic złego w upieraniu się w jakichś nic nieznaczących kwestiach. Poza tym, atrofia narządów postępująca z wiekiem sama dokonuje stopniowej amputacji skutkującej zmianami postaw. Szkoda, że czasami jest to niekorzystne.
Zmienić wypadkową głupoty?
Głupota=emocja+błąd?
Query napisał(a):Sofeicz napisał(a): Ogólnie ludzie po osiągnięciu pewnego wieku raczej mają tendencję do utwierdzania się w swoich przekonaniach niż ich zmieniania.
No chyba, że posiada się jakiś wybitny zmysł krytyczny (a właściwie samokrytyczny), ale nie jest to powszechna cecha.
Z tym się trudno nie zgodzić. Słyszałem kiedyś takie powiedzenie, że wszystkie nowości po 35 roku życia są "niezgodne z naturalnym porządkiem rzeczy".
Ciekawe na ile łączy się to z mniejszą liczbą nowych neuronów od pewnego wieku. Zasadniczo, taka jest natura człowieka. Z tego powodu, ważne jest wykształcenie narzędzi krytycznych dość wcześnie plus posiadania odpowiednich wzorów do naśladowania.
Ja nie mam problemu ze zmianą zdania, ponieważ jest to najkorzystniejsza postawa jaką można prezentować. Ale też nie widzę nic złego w upieraniu się w jakichś nic nieznaczących kwestiach. Poza tym, atrofia narządów postępująca z wiekiem sama dokonuje stopniowej amputacji skutkującej zmianami postaw. Szkoda, że czasami jest to niekorzystne.
zefciu napisał(a): Ogólnie zatem przepisem na zmianę czyichś poglądów jest: ustalić, w co ta osoba wierzy i przekonać ją na gruncie tej wiary. Nie zawsze jest to możliwe. Jeśli ktoś jest np. faszystą, bo chciałby społeczeństwa, w którym każdy ma swoje miejsce i się nie wychyla, to nie przekonamy go do liberalizmu. Jeśli jest jednak faszystą, bo chciałby, by jego kraj był wielki, możemy próbować argumentować, że liberalny będzie większy niż faszystowski.
Zmienić wypadkową głupoty?
Głupota=emocja+błąd?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

