zefciu:
Demokracja niestety powoduje, że do rządów pchają się ludzie, którym zależy tylko na tym, żeby wygrać kolejne wybory. Z każdą kadencją będą obiecywać coraz więcej, nakładać coraz wyższe podatki co przełoży się na ograniczanie wolnego rynku. Monarchia to powrót do przeszłości. W Singapurze natomiast wolny rynek ma się bardzo dobrze, bo tam rządzą specjaliści znający się na ekonomii i dodatkowo, żeby zostać politykiem muszą zaliczyć test IQ. Tylko moim zdaniem 120 IQ to za mało, żeby powierzyć komuś kierowanie państwem, to jest zupełnie przeciętna inteligencja wystarczająca do tego, żeby skończyć studia i być wykwalifikowanym robolem.
Polityk powinien mieć takie IQ, żeby był w stanie ukończyć najtrudniejszy możliwy kierunek studiów, prawo czy ekonomia do nich nie należą.
Cytat:Czyli generalnie bogactwu sprzyja fakt, że się nie jest napadanym przez obce mocarstwa. Kurde. Gdyby tak głupia Polska o tym wiedziałaByć moźe w tym całym powstaniu kapitalizmu, więcej było z efektem przypadku niż świadomego działania.
Demokracja niestety powoduje, że do rządów pchają się ludzie, którym zależy tylko na tym, żeby wygrać kolejne wybory. Z każdą kadencją będą obiecywać coraz więcej, nakładać coraz wyższe podatki co przełoży się na ograniczanie wolnego rynku. Monarchia to powrót do przeszłości. W Singapurze natomiast wolny rynek ma się bardzo dobrze, bo tam rządzą specjaliści znający się na ekonomii i dodatkowo, żeby zostać politykiem muszą zaliczyć test IQ. Tylko moim zdaniem 120 IQ to za mało, żeby powierzyć komuś kierowanie państwem, to jest zupełnie przeciętna inteligencja wystarczająca do tego, żeby skończyć studia i być wykwalifikowanym robolem.
Polityk powinien mieć takie IQ, żeby był w stanie ukończyć najtrudniejszy możliwy kierunek studiów, prawo czy ekonomia do nich nie należą.
Rozsadziło mi antenę.

