Sofeicz napisał(a): Ale mam już to za sobą i tego się będę trzymał.Czyli...do następnego szczepienia?
Wujaszek szczepił się co roku przeciwko grypie i za każdym razem ciężko przechodził chorobę. Pocieszał się tym, że gdyby się nie szczepił, to być może by już nie żył.
Moi rodzice nie mieli żadnych objawów poszczepiennych po fajzerze i póki co czują się dobrze, natomiast ich rówieśniczka zdążyła już zachorować na covida (wysoka gorączka etc.).
Tak więc różnie to bywa.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3

