[DziadBorowy]

Ok wydrukuję i pokaże mojej mamie 81.

Twoja 81 letnia mama jeżeli się nie zaszczepi i zachoruje ma całkiem spore szanse, że ta choroba będzie ostatnią w jej życiu.

Nie jest szurem. Ale sytuacja jest całkiem nowa.
Moim zdaniem JEST to jakaś tam grypa. Jeśli nie pozwolono ludziom się z nią zmierzyć to mamy jak mamy.

Nie wiem czy jesteś, ale teksty powyżej to kwintesencja szurostwa. Koronawirus to nie jest żadna grypa tylko coś wielokrotnie groźniejszego. Natomiast efekty mierzenia się z tym wirusem przez ludzi widzieliśmy dwa razy - raz na jesieni - raz na wiosnę. Skończyło się totalnym paraliżem służby zdrowia oraz tym, że lekarze musieli decydować komu ratować życie a dla kogo nie starczy sprzętu. A kilku moich młodych i zdrowych znajomych ledwo uszło z życiem przez to mierzenie się z chorobą. Tak więc uważam, że ktoś kto ma możliwość a nie chce się zaszczepić jest idiotą lub ignorantem. I w zasadzie miałbym to w dupie gdyby nie to, że przez takich ludzi na jesieni ryzykuję, że oberwę przez kolejny lockdown lub nie dostanę w razie potrzeby pomocy lekarskiej bo system opieki zdrowia będzie zajęty ratowaniem życia niezaszczepionym wolnomyślicielom.

Nie jest za mało, tylko dystrybucją jest zaburzona.  Potrafisz zrobić wykres ukazujący ilość białych do czarnych w kontekście szczepienia?

Jest zbyt mało. Na ten moment zaszczepiło się minimum jedną dawką jakieś 20% ludzi. Dla reszty nie ma szczepionek. Świat to nie tylko bogata Europa czy Stany. W skali globalnej jest ogromny deficyt szczepionek bo moce przerobowe są zbyt małe. Więc szczepionek nigdzie nie trzeba upychać bo są po nie wciąż ogromne kolejki chętnych.