InspektorGadżet napisał(a): Nie mam zamiaru się szczepić już nigdy w życiu. Z trzech przyczynNo prosze, to nigdy sie nie dowiesz ze igly sa twoim przyjacielem. Zreszta bol spowodowany nimi tez. Tez nie lubilem zastrzykow dopuki nie poszedlem na akupunkture chinska z jej dlugimi iglami "dopukiwanymi" do momentu wywolania bolu i robiona przez prawdziwego fachowca. Czasem z iglami podlaczanymi do slabego pradu. Amerykanskie przyslowie "no pain, no gain" zyskalo dla mnie bardzo fizyczny wymiar.
- nie ufam szczepionkom
- szczepionki są niemorlane
- boje się igieł

Geranium, nie chcesz sie szczepic to sie nie szczep, nie wiem czemu robisz z tego dyskusje na forum i do tego denerwuja cie rady zwolennikow szczepien. To twoja wlasna decyzja, do tego przechorowalas wiec nie jestes duzym ryzykiem dla otoczenia. Ja nie chorowalem wiec sie zaszczepilem, gdybym chorowal tez bym sie kiedys zaszczepil, ale to moja decyzja jako ze jestem zwolennikiem przerwania transmisji wirusa, to wszystko.

