bert04 napisał(a):Może nie przeczytałeś mojego postu. Dla większości Polaków wyjście z grupy to już nie przymierzając Zmartwychwstanie. A wszystko ponad to to Zielone Swiątki.Większość Polaków uprawia katolicyzm ludowy i na zwrócenie uwagi, że odmawiając Credo wyznaje wiarę w Kościół Powszechny, w Mistyczne Ciało Chrystusa, odpowiada, że nie musi w to wierzyć, że to tylko tak się mówi - po czym zamyka temat łykiem piwska, którego smak gębę wykręca.
Dlaczego, do jasnej cholery, chcesz się blatować z taką akurat większością? Przecież oni kroczą szeroką drogą na zatracenie. Ty masz szukać wąskiej. Pooglądaj sobie, nie wiem - siatkówkę? Niekoniecznie plażową.
bert04 napisał(a):I co by o zmieniło?Jeśli dla Sousy kontrakt i profesjonalizm więcej ważą od klasy, z jaką jego repa odpanie z turnieju, to nic absolutnie. Jeśli jest inaczej, to jedynym sposobem do zmotywowania ludzi, którym się nie chce, jest sukcesywne, demonstracyjne wywalanie ich z firmy na zbity pysk. Tylko trzeba mieć czas na szukanie i sprawdzanie takich, którym się chce, choć może mniej potrafią.
A że Boniek zerwie kontrakt i przyjmie ich z powrotem? Jebie mnie to, jebie mnie to.
bert04 napisał(a):Doszedłeś do prostego wniosku, że do poprawy konieczna jest wymiana pokoleniowa.Doszedłem do wniosku (dla mnie) nietrywialnego, że demonstrowanie bezsilnego wkurwu zagrzewa januszy do dalszego ubezsilniania, w nadziei zobaczenia kolejnych spazmów wkurwienia. Ten widok sprawia, że janusz zapomina o swojej mizerii, bo czuje się przez chwilę kimś ważnym, to znaczy lepszym. Oni potrafią tym się delektować. Natomiast młodzież patrzy na janusza, patrzy na Ciebie i zgadnij, do kogo się garnie.
Chcesz wymiany pokoleniowej? To przestań ją aktywnie sabotować. Samo się nie zrobi.
bert04 napisał(a):Ale jaki ten koń jest to na serio każdy widzi.Czarny jak diabeł, wabi się Rokita. Weź go nie bij.
bert04 napisał(a):Aha, a więc mamy się przyzwyczaić, że oglądając mistrzostwa patrzymy zasadniczo na płatny urlop rekreacyjno-zdrowotny dla piłkarzy narodowości polskiej, grających w większości w zagranicznych klubach na koszt polskiego PZPN?Nie, macie zauważyć sarkazm. Ale wiesz co - ja się nie utożsamiam z PZPNem, ani ze stanem polskiej piłki w ogóle. Kiedyś owszem, dawałem się ponosić emocjom. Odrobinę. Momentem przełomowym dla mnie była ręka Furtoka; wtedy zdałem sobie sprawę, że oglądam takie coś, jak w wideo poniżej i poczułem, że to nie ma sensu, po prostu.
https://www.youtube.com/watch?v=xfxlzq2Nfno
