Żarłak napisał(a): st to zastanawiający zwrot, ponieważ w zeszłym roku artykuły tych badaczy były odrzucane. Czy zmieniło się coś w toku badań? Czy interpretacja uległa zmianie? Czekam na kontranalizy.
W każdym razie, wiemy że do zarażeń na pewno dochodziło w listopadzie i być może nawet w październiku 2019 r. Ciekawe czy pojawi się ślad o jeszcze wcześniejszych źródłach.
Jak długo zachodzi proces transmisji na człowieka? Są jakieś minimalne okresy?
W przypadku wirusa wywołującego MERS, dzięki przebadaniu dwóch odmian tego koronawirusa stwierdzono, że ich wspólny przodek pojawił się około roku przed pobraniem próbek.
Cytat:Amerykańscy naukowcy twierdzą, że szansa na to, że koronawirus pojawił się naturalnie u zwierząt na tzw. mokrym targu w chińskim mieście Wuhan, jest szansą "jedną na milion". W ich opinii istnieją poważne dowody na to, że patogen został stworzony w laboratorium w Wuhanie.
Steven Quay i Richard Muller, którzy w czerwcu na łamach dziennika "The Wall Street Journal" przedstawili naukowe uzasadnienie teorii wycieku koronawirusa z laboratorium, powiedzieli na wideokonferencji, że światu grozi biologiczna wojna światowa, jeśli tzw. badania GoF (badania medyczne, które zmieniają organizm lub chorobę w sposób, który zwiększa patogenetzę, przenośność lub zasięg, czyli w tym przypadku zakaźność i zjadliwość wirusa - red.) nie zostaną natychmiast wstrzymane - podaje australijski portal News.com.
Dr Quay, dyrektor naczelny firmy farmaceutycznej Atossa Therapeutics z siedzibą w Seattle, powiedział waszyngtońskiemu Instytutowi Hudsona, że postępy w badaniach nad wirusami i szczepionkami stworzyły sytuację, że "można mieć broń biologiczną rano i szczepionkę po południu".
W swojej prezentacji Quay powiedział, że w jego opinii kluczowym dowodem wskazującym na "wyciek z laboratorium" jest fakt, że kiedy wirus pojawił się po raz pierwszy, był już niezwykle zakaźny, w przeciwieństwie do innych wirusów, które - jak można zaobserwować - ewoluują w miarę rozprzestrzeniania się w populacji, aż do momentu, gdy dominuje najbardziej zakaźna forma. - COVID-19 nie tlił się w społeczności przed rozpoczęciem pandemii, jak to obserwowano w przypadku poprzednich epidemii koronawirusów - zaznaczył naukowiec.
Na podstawie porównania z epidemiami SARS-CoV-1 i MERS Quay powiedział, że "prawdopodobieństwo, iż nabyta przez społeczność choroba odzwierzęca przyniosłaby takie rezultaty, jakie zaobserwowano na wczesnym etapie rozprzestrzeniania się SARS-CoV-2, było jak jeden do miliona".
Profesor Muller, astrofizyk z Uniwersytetu Kalifornijskiego, dodał, że istniały obawy, iż naukowcy znajdą się "na czarnej liście i będą określani jako wrogowie Chin", jeśli będą podtrzymywali teorię o "wycieku z laboratorium". - To oznaczało, że Chiny sprawowały kontrolę nad wolnością słowa w USA. Amerykańscy naukowcy nie chcieli nawet dyskutować na ten temat z obawy przed tym, co zrobią Chiny - powiedział.
Komentarze pojawiły się, gdy naukowiec z Harvardu Alina Chan przyznała, że ona i jej koledzy byli wcześniej niechętni publicznemu wspieraniu teorii o wycieku z laboratorium z niechęci do Trumpa, który od początku przystawał przy tym stanowisku. - W tamtym czasie straszniej było być kojarzonym z Trumpem (...), więc ludzie nie chcieli publicznie wzywać do śledztwa w sprawie pochodzenia koronawirusa z laboratorium - powiedziała Chan telewizji NBC. Była jednym z 18 naukowców, którzy w maju w czasopiśmie "Science" opublikowali list wzywający do bardziej dogłębnego zbadania pochodzenia COVID-19.
W maju "WSJ" ujawnił, że trzech naukowców z Wuhańskiego Instytutu Wirusologii zachorowało w listopadzie 2019 r., a dowody wideo uzyskane przez brytyjską telewizję Sky News w tym tygodniu wykazały, że żywe nietoperze były trzymane w klatkach w laboratorium. Przeczy to śledczemu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Peterowi Daszakowi, który odrzucił to twierdzenie jako "teorię spiskową". Według wyników dochodzenia WHO w sprawie genezy COVID-19 jest "wyjątkowo mało prawdopodobne", aby wirus pochodził z laboratorium.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...g,79cfc278
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać


